Rolex Rolex
4324
BLOG

PRZEBIEGUNOWANKO

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 102

 

Każdy jakąś tam wizję międzynarodowej polityki ma, ja też. Zawalony robotą, jednak się na chwilę odgrzebałem, żeby swoje trzy grosze dorzucić. Wali się porządek światowy oparty o supremację USA w wielu rejonach świata, a genialnym wykonawcą „walenia się porządku” jest Barack Obama i proszę mnie nie wyzywać od rasistów :)

A skoro wspomnieliśmy o „baraku”, to nie sposób nie dostrzec, że istnieje światowy beneficjent „walenia się” w drodze „spontanicznych” i „oddolnych” rewolucji... no właśnie: „jakich”? Mowa po raz kolejny o pułkowniku Putinie, który kartą islamską gra z wyczuciem zawodowego pokerzysty.

Za sprawą aresztowania sprawnego dostarczyciela rożnych śmiercionośnych wynalazków do różnych zapalnych regionów świata, opcja „terrorystyczna” trochę się utrudniła, więc pozostał „gniew ludu” – też bardzo skuteczne narzędzie.

W pozostawionej przez nieludzkich kolonizatorów Afryce mieszka coraz więcej Chińczyków, którzy wyręczają Rosję w kolejnej fali kolonizacji.

Nie przesądzam, czy polityka amerykańskiej administracji wynika z tego, że ta administracja zdecydowała się zapomnieć o doświadczeniach bycia światowym graczem, czy też rzeczywiste miejsce urodzenia Baracka Obamy gra tu jakąś rolę.

W każdym razie jeśli ktoś jest zainteresowany w przewróceniu światowego teatrum do góry nogami, to ma czas do końca kadencji tego wybitnego, światowego przywódcy.

Ceny ropy szybują w górę, a Rosja się bogaci.

Na lodzie zostanie Izrael, ale taki jest efekt „egzotycznego sojusza” i konfliktowania ze wszystkimi naokoło, i z tymi dalej, w poczuciu pewności poparcia światowego hegemona. Już wkrótce może się okazać, że jedynym ratunkiem będzie odgrzebanie starego „egzotycznego sojusza”, tego z lat czterdziestych.

Kilkumilionowa emigracja z Rosji i byłych demoludów zapewne będzie mogła służyć pomocą w nawiązaniu kontaktów.

Na co zamienią się różne ciepłe turystyczne destynacje, nie wiem, ale dla nas znaczenie ma to, czy będą pro-amerykańskie, czy pro-sowieckie.

A jak będą prosowieckie, to w Europie Zachodniej zagrożenie terroryzmem wzrośnie.

W Rosji nie, bo zagrożenie terroryzmem w Rosji nie jest już specjalnie potrzebne. Wobec oszałamiających sukcesów pułkownika, żerującego na ludzkiej głupocie i zdziecinnieniu świata Zachodu, nikt rozkazów w „zagrożeniu terroryzmem” przecież nie wyda. A jak nie ma rozkazów, to i terroryzm słabnie, a właściwie go nie ma, o czym przekonaliśmy, kiedy polski rządowy samolot rozbił się jak wazon, bo zahaczył o mgłę.

Było przecież oczywiste, że w Rosji żadnego zagrożenia terroryzmem niet.

Stany Zjednoczone są od niedługiego czasu samowystarczalne surowcowo, a ich militarne siły są skutecznie związane w pułapkach irackiej i afgańskiej, gdzie walczą o powszechną edukację seksualną i hamburgery, o demokrację znaczy.

Więc ich „Tea Party”, po wygranych wyborach, może uznać, że zanim się zbawi świat, trzeba uporządkować zdewastowany dom. Własny.

A wtedy – wobec niechęci Zachodniej Europy do wsparcia idei dywersyfikacji dostaw surowców zakładającej uniezależnienie się od dostaw rosyjskich, bedzie smutno.

Jest co prawda gaz norweski i możliwość poszukiwań nowych źródeł, jednak kto zaręczy, że i w bogatej Norwegii nie obudzą się potomkowie wyznawców Proroka i nie obiorą za cel norweskich rur?

Patrzmy pilnie i się uczmy! Rzadka okazja oglądać próby przebiegunowania globu.

 

Pozdrawiam

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka