Rolex Rolex
7382
BLOG

PRZECIW BANDYTYZMOWI NA NASZYCH ULICACH

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 149

 

Harcownik (http://realkonkret.salon24.pl/364055,zorganizowana-prowokacja-w-dniu-11-11-2011r)na swoim blogu bardzo przytomnie wychwycił nowy zwyczaj polskich władz, przejęty w spadku po epoce totalitarnej, polegający na kreowaniu kryzysu w drodze prowokacji. To kolejny krok w dziele putinizacji Polski, choć dodać tu trzeba, że owa „putinizacja” rozlewa się szerokim strumieniem po Europie wraz z kryzysem; jak zapewne Państwo pamiętacie, jeden z niemieckich sądów odmówił wydania skazującego wyroku w sprawie jednej z naziolskich organizacji bujnie rozkwitających na tradycyjnie przyjaznym podglebiu zauważając, że nie można karać za przynależność do organizacji założonej, sponsorowanej i prowadzonej przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji.

Primogenitura zacna, a nic tak nie nobilituje w Niemczech jak urzędowa pieczątka. No ale są jeszcze sądy w Berlinie. W Warszawie chyba już nie ma sądów, bo trudno oczekiwać, żeby polski sędzia, obładowany sprawami jak wielbłąd z karawany i opłacany marnie brał się za bary z nadwiślańskimi szatanami.

Chodzi nam w naszej obserwacji z Harcownikiem o to, że w tegorocznym Marszu Niepodległości został zrealizowany scenariusz policyjnej prowokacji. A to oznacza, że Polska, tak jak Rosja jest zarządzana przez służby specjalne. Ktoś mniej rezolutny mógłby powiedzieć, że to dobrze, bo to są fachowcy, a ja odpowiem, że to źle, bo służby nie nadają się do zarządzania państwem. Ich umiejętności i wachlarz technik powoduje, że niekontrolowane zamieniają państwo w obóz. Nie oddaje się państwa w ręce rakarzy, katów i służb, bo jakkolwiek ich istnienie jest smutną koniecznością, ludzie wykonujący te zawody powinni pozostawać na marginesie życia publicznego.

Pozytywem w całej tej smutnej sytuacji jest to, że niespodziewana liczebność tegorocznej manifestacji patriotycznej pokrzyżowała plany organizatorom prowokacji bezpieczniackiej i naraziła ich na groźbę dekonspiracji. Służby rządzące w Polsce nie przewidziały również, że na ich drodze stanie technika i że ich działania zostaną zarejestrowane dziesiątkami tysięcy utrwalających dźwięk i obraz urządzeń. Tradycyjnie post-sowieckie tępaki nie nadążyły. Osobiście, stan na godzinę 15 GMT, dysponuję kilkunastoma godzinami zarejestrowanej akcji policji w dniu 11 listopada, w tym kilkunastoma minutami nieprawdopodobnie istotnego materiału pozwalającego zidentyfikować i zneutralizować w drodze upowszechnienia co bardziej groźnych bandytów na etacie.

Chciałem się w tym miejscu zwrócić do wszystkich Polaków, tych co mają serce po prawej, po lewej, w miejscu żołądka, i tych którzy są bez serca, ale potrafią liczyć, z apelem, żebyśmy wspólnie skupili się na akcji rozpoznawania, dyskredytowania i kompromitacji szczególnie niebezpiecznego przejawu działania służb specjalnych w Polsce – prowokacji.

Analizowane materiały wideo pozwalają na postawienie kilku tez o fundamentalnym znaczeniu dla naszej wolności:

1. Istnieje w Polsce polityczne „centrum decyzyjne” zainteresowane destabilizacją społeczną i ograniczeniem praw i wolności obywatelskich. Centrum to charakteryzuje pan poseł Dorn w swoim dzisiejszym wpisie. Przy czym pan poseł Dorn nie dodaje, i rozumiem powody nie dzielenia się z tym wnioskiem, że to „centrum” nie jest samoistnym bytem, ale bytem zależnym. Bytem zależnym od ludzi, którzy chcą Polskę spacyfikować i pozbawić wolności, według najgorszych wzorów pozbawiania wolności.

2. Istnieje w Polsce niejawny, silny ośrodek władzy, zorganizowany wokół byłych i obecnych oficerów służb specjalnych, który prowadzi do przywrócenia w Polsce stanu dyktatury powołując się na rzekomo zagrożone bezpieczeństwo; fałszywie, bo to on jest tego bezpieczeństwa największym zagrożeniem – kreuje je.

3. Dostaliśmy kolejny, unikalny prezent od totalniaków (którzy na szczęście dla nas są jednak baranami), którzy po skompromitowaniu akcji “zamieszki” ujawnili swoje struktury. Wobec groźby totalnej kompromitacji i niepowodzenia akcji „rebelia na ulicach Warszawy” głos zabrało dzisiaj całe spektrum byłych i obecnych agentów wykonujących zlecenia „załagodzenia” wpadki. Musimy to wykorzystać.

Jak? Przede wszystkim analizując zebrane materiały. Zgodnie z tym, o co apelowałem, choć nie przypisuję sobie tutaj jakichś szczególnych zasług – było wielu myślących podobnie, dzień 11 listopada jest wydarzeniem chyba najlepiej udokumentowanym biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia ostatnich dwudziestu lat. Tysiące godzin materiału dokumentującego, zdjęcia z powietrza (do czego totalniacy byli zupełnie nieprzygotowani), pozwala na skuteczne podjęcie kontrakcji.

Dlatego apeluję o ich opracowywanie i dostarczanie opinii publicznej zdjęć następujących grup prowokatorów:

1. Grupy „niemieckich” debilków, która moim zdaniem została uzyta jedynie jako element propagandowy i zabezpieczona w komisariatach już około godzina 12, w czasie, gdy na ulicach została zastąpiona przez zamaskowanych „profesjonalistów”, używających nieporadnie języka angielskiego, co miało świadczyć, że to „Niemce”

Film: Nowyekran.pl

2. Grupy oznaczonej “białymi bałakławami”, której celem było uwierzytelnienie brutalnych zachowań policji i podgrzanie emocji, obliczonego na efekt rebelii . To szczególnie niebezpieczny rodzaj funkcjonariuszy służb tajnych, przygotowany i szkolony do „akcji bezpośrednich”.

3. Grupy funkcjonariuszy w policyjnych, żółtych kamizelkach, której celem było wywołanie wrzenia poprzez brutalne pobicia zmierzających na Marsz grup manifestantów.

Działania, które proponuję są podobne do działań grup obywatelskich domagających się oznaczenia domów pedofili, tak by opinia publiczna wiedziała, gdzie mieszkają potencjalnie groźni przestępcy.

Spróbujmy ich nazwać z imienia i nazwiska i pokazać. Gdzieś mieszkają, mają rodziny nieświadome, że żyją w jednym pomieszczeniu z ludźmi stanowiącymi potencjalnie zagrożenie dla siebie i dla otoczenia.

Swój apel kieruję do ludzi ze wszystkich stron politycznego spektrum. Jesteś na lewicy, wierzysz w to, że rozróby były prowokowane przez „prawaków”? OK, masz materiał identyfikujący, prześlij, upowszechnimy, bandytyzm nie ma barw, jest bandytyzmem jak KPP. Po prostu powiedzmy sprawdzam – kto demolował miasto? Kto chciał, żeby Warszawa zamieniła się w jatkę? Nie możemy im na to pozwolić. Nie pozwólmy im zabrać naszej wolności.

 

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka