Rolex Rolex
5558
BLOG

ORGANY CENTRALNE I NACZELNE

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 67

 

Stenogram rozmowy przedstawicieli centralnych i naczelnych pozyskany drogą niejawną a przesłany pocztą pantoflową.

C: To ma jakieś jajo być, tak?

N: Jak tak nazwiesz...

C: Czy oni nas mają za idiotów?

N: (nerwowy grymas twarzy)

C: Poczekaj, mieli zrobić dwie rzeczy... przede wszystkim przesłać papiery, są?

N: Nie.

C: To nie możemy chować.

N (z naciskiem): Musimy chować.

C: Bez aktów zgonu? Badania genetyczne zrobili, tak jak było umówione? Dostali od nas próbki jeszcze dziesiątego... Wystarczyło skojarzyć ciało z próbką... nie tak?

N: Nie wygląda na to. Zwodzili nas, mówili, że można zabrać ciała, że dołącza dokumentację, nic nie przyszło.

C: To dzwońcie do nich... k...a...

N: Tam już nic nie ma... Nie ma takich telefonów, nie ma takich lekarzy... Nigdy nie było. Nikt nic nie wie...

C: Przecież tam był instytut?

N: To jest, ale nikt z nami nie chce gadać; mówią, że sprawę prowadzi prokuratura, oni nic...

C: A ich prokuratura?

N: Mówią, że prowadzą sprawę i że nie znają się na polskim prawie, więc nasze pytania są niezasadne.

C: Rozumiem, że mamy ciała, wiemy kto leży w której trumnie, a oni – zgodnie z umową – dopracowali detale tak, żeby nie było śladów...

N: Słuchaj, z tego, co ja wiem, to jeszcze przed odesłaniem ciał pozamieniali wszystkie tabliczki, k...a; nie wiemy kto jest w której trumnie, a żadnych sekcji nie było – jak dostali tak oddali, k...a, w ch...a nas zrobili... nikt się tam niczego nie dotknął. Okazali ciała, jak było, przesłuchali rodziny, stary, śledztwo większej części utajnione, i niewykluczone, że toczy się przeciw nam.

C: To nie wiem, zróbcie coś jeszcze w mocy, pootwierajcie te trumny, czy jak, niech się tym ktoś zajmie...

N: Ciężko będzie znaleźć ochotników...

C: Cena nie gra roli. Co się da, to usunąć, w najprostszy sposób...

N: wszystkiego się nie da... i nie ma jak zrobić identyfikacji, do naszego laboratorium nie pójdziemy, za duże ryzyko, w tym stanie nie może ich patomorfolog zobaczyć...

C: Trudno, niech tną, ile się da... żeby widać nie było. I żeby żadne w całości... Potem, potem, k...a, nie wiem... Czas, czas jest kluczowy...  Kiedy będzie w miarę bezpiecznie?

N: Bezpiecznie nigdy, ale po jakichś osiemnastu miesiącach będzie można kogoś zaufanego w Polsce poprosić, żeby popełnił parę zaniedbań wytłumaczalnych upływem czasu i nie rzutujących na karierę, jak z Pyjasem, czy Przemykiem, tak?

C: To tak róbmy, prokuraturę mamy?

N: Będzie nadzór z cywila, zobaczymy, kto się trafi. Jak baran albo lepka łapa, to się załatwi; gorzej jak się jakiś patriota, k...a jego mać, nawinie, to nie wiem. Trzeba będzie z niego, ja wiem, alkoholika zrobić.... Słuchaj, tu nie ma to tamto, jesteśmy załatwieni, jak będzie trzeba, to będzie trzeba po bandzie... coś się głupio śmiejesz?

C: Ja się śmieję?

N: Tak wyglądało, k...a, ty to jednak po...ny jesteś. Przy trumnach też musiałeś rżeć?

C: On mnie tam, wiesz, dowcipy opowiadał. Ja byłem w nerwach...

N: To masz jak w banku, ze to mają... przecież celowo to robił, żeby cie złapać na rżeniu. Nie wiem, niech jak jadą od nas na pogrzeb, to niech niech walą po dwie sety przed, no... lepiej niech będzie, że pijani niż debile.

C: Dobra, zejdź ze mnie, dobra? Słuchaj chowamy jak jest, od jutra... Groźne fragmenty osobno, palimy, w zaparte trzeba, że tak przepisy mówią... co spalone to nie ważne... Cisnąć na kremację. Jak się która rodzina zgodzi, otwierać. Ten, nie ten? Cisnąć, że nie ma czasu, każdy chce mieć to za sobą, zresztą prochy to prochy, co za różnica? Im więcej kremacji, tym mniejszy problem potem.

N: A co robimy przez te półtora roku?

C: Media, stary, media... Obsadzić wszystko, od k...a radia Bzyk po Telewizję Hiper Kanał, wszystkie te k...a zbiory po...ów, internety. Tam musi iść dzień w dzień przekaz: prokuratura zbiera dowody, wszystkie dowody są zabezpieczone i kiedyś będą jawne; prokuratura zleca badania, zabezpiecza ślady, to jest w tej sytuacji podstawa. Jak mantrę: w prokuraturze wszystko jest.

N: Co jak nam z Rosji będą przysyłać?

C: Trzeba unikać, po tym co nam zrobili to każda przesyłka to, stary, strzał w stopę, jak nie w łeb, k...a. Im mniej tym lepiej. No i trzeba coś im dać, plebsowi, do żarcia się na boku, nie wiem, niech się czymś zajmą... Róbcie jakieś pseudo-sensacje, niech liczą coś, najlepiej, bo to nigdy nie ma przełożenia na tych debili przed telewizorami. Żadnych prostych pytań, na które nie ma odpowiedzi. Matematyka wyższa musi być; może tak dojedziemy bez ekshumacji, ile trzeba...

N: Dobra, tak robimy, to ja sp...m.

C: Cześć.

N: Cześć.

 

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka